Zabawa" | ||
Stoisz nad mną śmiejąc się błogo A ja zastanawiam się z czego. Czyżby bawiły Cię moje rany ? A może tyłek rozepchany ? To była nasza chwila słabości, A teraz ty łamiesz moje kości. Piszczel pęka, żebro płuco przebija A ty dalej drwisz z mego cierpienia. W końcu ustępujesz. Pochylasz się nad moim uchem, Szepczesz coś chrapliwym tonem. A ja zrozumieć Cię nie mogę. Próbuję podnieść się, by ucho nadstawić A ty pazurami dobierasz się do mej krtani. Gładko struny wyszarpujesz, Tętnice paznokciem nacinasz… A ja tonę, tonę w bieli i czerwieni. A ty śmiej się dalej, mości panie… Ale ja skończyłem tą bolesną zabawę. |
||
Autor: Lucyfer | ||
Inne wiersze tego autora: ... |