W kuchni
Dodane przez Aquarius dnia Lipca 09 2011 19:14:15
Juka opierał się o framugę drzwi i przyglądał się Hizakiemu, który nastawiał wodę w czajniku. Blondyn miał na sobie tylko same granatowe bokserki w różowe króliczki, które wokalista niegdyś kupił dla żartu. Długie do pasa włosy Hizaki związał w luźnego kucyka, kołysał lekko biodrami, nucąc do wtóru jakiejś piosenki z radia. Jego szczupłe ciało, pokrywała lekka gęsia skórka, znów nie założył kapci, a przecież kafelkowa podłoga w kuchni była taka zimna...
Kiedy Hizaki nastawił wodę, przygotował dwa kubki na herbatę dla siebie i kawę dla Juki, po czym odwrócił się. Początkowo był zaskoczony, widząc Jukę, gdyż srebrnowłosy o tej porze przeważnie słodko spał, ale sekundę później uśmiechnął się i podszedł do kochanka tanecznym krokiem. Zarzucił sobie jego ręce na biodra i objął go za szyję. Juka roześmiał się i przyciągnął Hizakiego bliżej, całując jednocześnie w usta.
- Nadal nie mogę uwierzyć, że cię mam - powiedział kilka minut później, obejmując blondyna jeszcze mocniej.
Hizaki stanął na palcach, by cmoknąć Jukę w nos.
- Najwyższa pora uwierzyć - powiedział.
Juka uniósł Hizakiego i wpił się w jego usta. Posadził go na blacie, całując coraz mocniej i zachłanniej. Strącili kubki, jednak nie zwrócili na to większej uwagi. Hizaki przeniósł swe dłonie z karku srebrnowłosego na plecy i niżej, aż wsunął je w bokserki kochanka. Pogładził zgrabne pośladki, zsunął przeszkadzającą część garderoby i skierował swe dłonie na penisa Juki.
- Weź mnie - powiedział, przerywając na chwilę pocałunek. Juka jęknął w odpowiedzi i niemal po omacku sięgnął na półkę z przyprawami po lubrykantu. Postawił ją na chwilę koło Hizakiego, by pozbyć się jego uroczych bokserek. Ponownie chwycił ją w dłoń i znów uniósł Hizakiego, by przenieść go na stół. Położył go na stole i nieco chaotycznie wylał na dłoń lubrykant. Przyssał się do szyi blondyna, jednocześnie wsuwając w niego jeden palec. Hizaki jęknął i odchylił głowę do tyłu, by ułatwić Juce dostęp do szyi. Po chwili wokalista wsunął w swojego kochanka jeszcze jeden palec, przesuwając swoje usta na jego sutek. Przygryzł go lekko, po czym zaczął lizać i ssać. Blondyn wił się z rozkoszy pod dotykiem Juki, jęcząc głośno. Kiedy srebrnowłosy wsunął w niego trzeci palec, krzyknął krótko i pociągnął Jukę za włosy, przyciągając do mocnego, chaotycznego pocałunku. Kilka chwil później Juka wyjął z Hizakiego palce i uniósł lekko, by w niego wejść. Gitarzysta jęknął głośno, czując ogarniającą go przyjemność. Juka poruszał się początkowo powoli, potem coraz szybciej, jęczeli obaj, dysząc ciężko. Po pewnym czasie do kuchni wszedł Jasmine, kochankowie jednak zignorowali go. Basista popatrzył na nich przez chwilę obojętnym wzrokiem i podszedł do lodówki. Nalazł sobie do szklanki soku pomarańczowego. Pił sok, obserwując kochanków. Kiedy skończył, odstawił szklankę i powiedział:
- Hizaki, jeśli chcesz poczuć bardziej, obejmij go nogami w pasie. Juka, weź go trochę wyżej, bo będzie miał chłopak siniaki od tego stołu.
Nie zdziwił się, kiedy wykonali jego polecenia.
- Dobrze - pochwalił ich i wyszedł, by po chwili wrócić z aparatem. Zrobił im zdjęcie i wyszedł.
Kilka chwil później Hizaki i Juka ogłosili swój orgazm, krzycząc głośno. Na ten dźwięk Jasmine w salonie uśmiechnął się i przeprosił dopiero co przybyłego gościa, mówiąc:
- Nowi kochankowie...