Gundam Wing SD 4
Dodane przez Aquarius dnia Lipca 06 2011 14:48:04
Oto i ostatnia część cyklu "GundamWing SuperDeformed"(czyli GWSD) ^^ Jak pisałam w pierwszej części-aktów jest 115, ani jednego więcej, ani jednego mniej. No, myślę, że się spodoba, tym bardziej, że nie wiem czy kiedykolwiek znowu napiszę coś w tym stylu. Czekam na opinie pod mailem^^ A, dedykacja jest dla Sach-chan -uwielbiam twoje teksty, są absolutnie cudowne! Pisz jak najwięcej! Buziaczki^+^
A gościnnie wspomaga mój wrodzony debilizm niejaki Aul'on, więc wiecie już, czego się spodziewać^^(zresztą, piszę, gdzie mnie natchniewał^+^)
No i tego..eee...skoro to ostatnia część to teges ten teges....pasowałoby cos powiedzieć...eem...dzienks wszystkim, którzy to czytali, których to rozbawiło i którym się podobało-właśbnie do was to pisałam, jak kogo znudziło to znaczy, ze nie nadaje się na moje texty bo one zazwyczaj takie, no i wogóle wieeelkie arigatatou, całuski, uściski itd, itp, za motywacje, za bycie ze mną i wogóle^^ no i co ja przez was mam najlepszego...aż żem się rozkleiłaXD...a weźcie to już lepiej czytajcie...

primea(primea@go2.pl)
~~*~~*~~
Akt 91:Zoologia
Heero i Duo idą sobie ulicą. Duo opowiada o swojej tresowanej pupilce:
Duo: I moja mucha, Charlie, na pewno pokona każdego! Nawet pokemony!!! I ty też nie miałbyś z nią szans! Hahaha!
Heero(przez chwilę patrzy na Duo, potem robi 'pstryczka' spod grzywki i mówi): Leć Roni!! Hahaha! Pchły rules ;)
Duo:.......................

wspópraca: Aul'on (właściciel Roniego^^)
~~*~~*~~
Akt 92:Sens istnienia
Heero: Świat jest okropny...
Duo:Czemu?
Heero: Świat to same rozczarowania...
Duo:Coś cię rozczarowało?
Heero:Świat...oh....co tam świat (no jasne, na co komu świat?XD-dop.prim)...one....oh nie...to było okropne....
Duo: Co takiego?
Heero: Wiśniowe stringi-mordoklejki, które miałeś wczoraj... rano cudem domyłem zęby...
Duo:XD (sweetdrop)

~~*~~*~~
Akt 93:Heero Potter i Duoń*
Heero(idzie korytarzem w czarodziejskiej szacie):nanananaitsmylife!nananana=nuci pod nosem=
Nagle na ścianie pojawia się dło...Duoń.
Duoń(posępnie grożąc palcem):Już mi nie uciekniesz! Zginiesz!
Heero(patrzy na Duoń): Phew.(idzie dalej)
Duoń: Zginiesz, zobaczysz!!
Heero(podchodzi do Duoni):A masz.(uderza Duoń różdzką)
Duoń(jęcząc):Buuuuuuuuu!! That's not fair!! Nie mogę wypluwać ślimaków bo nie mam ust! Jestem Duonią! Przez ciebie wypadną mi paznokcie!!
Heero:(idzie dalej i nadal nuci)

*'u' czytać jak w słowie 'auto', ok?^^

~~*~~*~~
Akt 94: Kwintensencja
Heero(po kolejnym wybryku Duo):Znowu coś ci na mózg padło?!
Duo:Nie! To ty nie masz poczucia humoru!
Heero: A racja, nie miało na co paść... nieudany tworze genetyczny o humanoidalnej budowie...
Duo(nie kapując):....eee?!
Heero:....................no właśnie mówię, że nie miałoby nawet na co paść........

~~*~~*~~
Akt 95: Noj moda
Duo(bluza trzy numery za duża, trapery, berecik, spodnie z krokiem w klanach, ofkors wszystko czarno-zgniło-zielone, ciemne gogle, jakiś patyczek biały w ustach):Świat jest piękny. Taki naturalny, nieskazitelny i spokojny. A wszystko tak cudownie do siebie pasuje....(wyciaga z ust lizaczka-truskawkę, odwraca się i idzie sobie po łące a na warkoczu powiewa mu flaga piracka)
Relena(cała w landrynkowych różach itp):A mówią, że to ja mam dziwny gust.....
Heero(za kulisami):Nie, tu chodzi o to, że ty wogóle nie masz gustu....

~~*~~*~~
Akt 96:Pobudka
Duo(północ, rozwalił zegarek Heero'a):ups
Heero(po krótkim namyśle):Kiedy jutro z łóżka wstanę, to masz stary przerąbane!*

*trejdmajt(ki) i kopyrajt(ki): Aul'on^+^

~~*~~*~~
Akt 97:Skrótowcy
Heero(rozwiązując test jakiś):Wiesz, co znaczy skrót RER?
Duo:eee.....Rabbi~en~rose?*
Heero:nie.....
Duo:No to może retikulum endoplazmatyczne rules?
Heero:XD

*z DiGiCharat^^

~~*~~*~~
Akt 98:Wybory
Wufei:Endrju Lepper na prezydenta!
Trowa:MAGISTER Renata Beger na prezydenta!
Quatre:Quatre na prezydenta!
Trowa i Wufei:szoooook
Quatre:No co?

~~*~~*~~
Akt 99:Polityka w duoni tyka^_~
Heero(wyganiając Duo z pokoju podczas transmisji obrad sejmu):I żebym cię więcej na oczy nie widział!!
Duo(prosząco, szklane oczka):Ale proszęęęę, powiedz do mnie choć jeden raz 'Leszku'!!
Heero(wzdech):Dobra...idź, Leszku!
Duo:A widzisz! A widzisz! Sam mówisz, że Balcerowicz musi odejść! Hahaha!!

Akt 99 stworzony przy inspiracji i współpracy Aul'on'a (będącego pod wyraźnym wpływem kabaretów....)^^

~~*~~*~~
Akt 100: De Łorld niet rzondzi
Heero(z irytacją):Duo, ten fic jest normalnie porąbany!!!
Duo(uspokajająco, popijając kakao):Ależ skąd, Hee-chan, to tylko reszta świata jest porypana....
Heero:.......Ah..........

~~*~~*~~
Akt 101:Telenowela odc.ostatni pod tytułem "Odcinek ostatni"(prim się pogubiło w rachubie, o zgrozoXD)
Wszyscy siedzą sobie na kanapie i oglądają poprzednie odcinki telenoweli
Duo:Ale to debilne..rany..
Heero:No, prawie tak jak ty!
Relena:Ale czemu ja mam taką beznadziejną rolę słodkiej idiotki?
Zechs:Bo to telenowela realistyczna?
Treize:Hahaha^^Cudowny dowcip^^
Zechs:To nie był dowcip ofiermoXD
Treize:Ofiermo? Co to za słowo?
Zechs:Twoje drugie imię, ofiermo.
Treize:Oh.
Wufei:Ja myślałem, że on na drugie ma...(Treize zatyka mu usta wiśniowymi stringami)
Zehs(odciąga... hmm....bieliznę):No, jak?
Wufei:Polyanna.
Wszyscy poza Treize:HAHAHAHA!!!
Treize:....hmpf........a wiecie, że Rela nosi 'barchanowe majty w kratę, takie duże i włochate'?
Zechs:Skąd wiesz?! Przeeeecieeeeż to moja sioooostraaaaaa.......(chwila zastanowienia) Osz ty.....!!! Osz ty.....mój kochany!
Obaj spadają z kanapy, nikt nie chce zaglądać co mogą robić.
Relena(cegła):E....
Duo(poważnie):No, Rela, to teraz nie dziw się, że Hee-chan cię rzucił dla mnie^^(duma)
Heero:On to powiedział(patrząc na fotkę Setsu z uwielbieniem)
prim: ZOSTAW MOJE SEME BO ZABIJĘ (w tle pioruny, burza, sztormy, [Duo:różowe żel...*JEBUD*]itd itp, obok masa broni i takich tam)
Wufei:prim się bawi w Wormsy! prim się bawi w Wormsy!
Trowa: Nie, ja ją rozumiem. Ona nie chce, żeby Heero opuścił Duo, bo straci temat na resztę tego fica.
Quatre:Ja też się chce bawić, ja też!
Duo:Może innym razem? Bo nam sie akt przeciąga....
Treize(zza kanapy):Akt? Ktoś mówił coś o AKCIE?
Heero:Przecież to telenowela, to normalne Duo...

~~*~~*~~
Akt 102:Przerwa na reklamę
Duo:Mam pomysł!
Heero(śpiewa sobie):Co?
Duo:O nie, zgubiłem go!
Heero(pocieszająco):Hmm...no tak, w twojej głowie łatwo mógł się zgubić.....ale nie miałby wielu kryjówek. Bo on taki mały a tam tak duuuuuuuużooooooooooooooooo miejsca...^-^

~~*~~*~~
Akt 103: Telenowela odc ostatni pod tytułem "Teraz to już naprawdę ostatni!"
Duo:Pa pa (odchodzi z Heero w świetle zachodzącego słońca z Gundamem w tle, leci romantyczna muza)
prim(z podłym uśmiechem):I wszystko się dobrze skończyło?
Na Heero i Duo spada ogromne kowadło
prim(udając smutek):Oh, no cóż....
Willy Kojot(z kreskówek, kojarzycie^^):Oh, tam spadło kowadło a ja żyję!!(histeryczna radocha)
prim:Da się zrobić, Willy^___^
Quatre:Wiecie, tak w zasadzie to ta telenowela to był najgłupszy serial jaki widziałem.
Trowa:Myślałem, że te kasety Treize i Zechsa z ich wspólnego wieczorku malajskiego były głupsze...a na pewno bardziej perwersyjne....
Wufei:Mówi się zbereźne. Ewentualnie zboczone.
Trowa:To był eufemizm.
Quatre:Nie mogę się nawet raz odezwać, żeby nie skomentowali.......
Relena:Oh.(wzdycha)Oh. Ale Quatre...powiedz....jakiej ty jesteś płci?*
Trowa: ....HĘ??!!

*pamiętacie kto był blondyną pocieszającą Relę w początkowych odcinkach? No właśnie^^

~~*~~*~~
Akt 104: Ojaciękręcękurczębalansalenumernonormalniejakwtymficucogopiszęalebajermonachiumnojaaa....
Duo(trzyma w dłoni kosiarkę ogrodową):Hmmm.....(przykłada ją do głowy z zamiarem ścięcia włosów)
Heero(powstrzymując Duo):A co na to prim? Co z jej fikiem?! Pomyśl, jak ona ma to skończyć BEZ twoich włosów?! Jak ona miałaby to teraz zacząć, jak nie będziesz miał włosów?! A?!
prim:Od kiedy tak się mną przejmujesz....
Duo:Mam to gdzieś. Wszystko albo nic=bzzziudźiung=(ścina włosy)
all:AAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!
Zechs(z gracją odrzucając na plecy swoje piękne, długie, platynowe włosy):Duo łysa pała! Duo łysa pała!

~~*~~*~~
Akt 105:Los Vegetas, znaczy Las Vegas^-^
Duo(mocno podchmielony):Ne, Heero...czy myślisz o tym co ja...?
Heero(równie mocno podchmielony):Wiesz....to Las Vegas, hoteliki miłości są tu na każdym rogu...
Duo:No to chodźmy do jednego....to sobie zrobimy to i tamto...
Heero:Dobra....(idą, a za nimi podąża Quatre)
Duo(szeptem):Ale trza się Blondi pozbyć...to taka papla, że potem nam chłopaki nie dadzą żyć...
Heero:Potem....może da sobie spokój, teraz choooooodź juuż....
Wchodzą do hoteliku, zajmuja pokój, wszystko świetnie, robią co chcieli robić, nagle zauważają za zasłoną blond czuprynę
Duo:O nie! Widział nas!(ubiera się prowizorycznie i zaczyna gonić uciekającego Quatre)
Heero:Och...i co mam teraz zrobić...? ...Sam...?
Nagle Quatre wpada do otworzonej studzienki kanalizacyjnej, Duo zagląda tam, a tam tylko mnóstwo wody. Wtem spod wody wychyla się głowa żółwia Ninja
Duo:Gdzie Quatre?! Ten blondyn!!
Żółw Ninja(krztusząc śmiech):Utonął, zboczeńcu!


Wersja oryginalna była z misiami^____^Ale te żółwie(hehe, zgadnijcie, skąd się wzięły^__^) to mnie rozwaliły i przeróbkę musiałam tu dać, no musiałam^^
~~*~~*~~
Akt 106:Party time^+^
10 lat po akcji GWing
Imprezka u Zechsa
Relena(w różach, oczywiście;podchodzi do Wufei'a):Ne, Wuffie, wiesz, że wyglądasz jak mój trzeci mąż?
Wufei:Ta? A ilu miałaś mężów?(wspomina ucieczkę Heero i Duo na inną planetę)
Rela:Dwóch.
Wufei(uciekając):AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!

~~*~~*~~
Akt 107:Seryuki
Duo(ze schowanym warkoczykiem i śmiesznym kijkiem w łapce):Mhmm......ale bym sobie wciął coś..o taki na przykład Sekret Mnicha jest niezły.....
Heero(przefarbowany na blond, ze spluwą w łapce przy głowie Duo):Co tam niby mruczysz małpiszonie?!
Duo:E, nic takiego^^'
Heero:Tak właśnie myślałem...

~~*~~*~~
Akt 108:Tajemnica popularności
Duo(leży z Heero w łóżku i sobie rozmawiają w międzyczasie wiadomo czego):Ne, Hee-chan, tak właściwie to czemu ci wszyscy ludzie tak lubią jajojce czytać?
Heero:Nie jajojce tylko yayoice, słonko.
Duo:No, ale czemu?
Heero:Bo mają ubogie życie osobiste, skarbie.
Duo:To znaczy?
Heero:Że im się nudzi, zazdroszczą nam, bo też by takie rzeczy chcieli robić ale nie mogą i lubią czytać i oglądać jak się dobrze bawimy. Tak, kochanie, zazdrosć to brzydka rzecz, zapamiętaj to sobie.
Duo:Ne, Hee-chan?
Heero:Tak, złotko?
Duo(zły):Czemu tak słodko do mnie mówisz a ABSOLUTNIE NIC ZE MNĄ NIE ROBISZ OD PIĘCIU MINUT?!
Heero:Oh. Zaraz naprawię to zaniedbanie.
(odlot kamery ze wzgledu na niepełnoletność co poniektórych czytelników i Duo)
(słychać jęki, trzaski, różne nieprzyzwoite rzeczy, imię Heero, i parę innych odgłosów jednoznacznie wskazujących co tam się dzieje)
Duo:No, już lepiej..teraz mów jeszcze chwilę do mnie tak milusio i zaraz robimy ripleja....^___^
Heero:Wedle życzenia, cukiereczku...

~~*~~*~~
Akt 109: Aidy Molle After Colony i 3/4
Duo(siedzi na łóżku i zawzięcie coś pisze w różowym zeszyciku):=bzdrngbźddrziung= ->odgłos długopisa
Heero(wchodzi do pokoju BEZ pukania i Duo natychmiast chowa zeszycik):Od kiedy piszesz taki RÓŻOWY pamiętnik?
Duo(burak):Wytralalaj stąd, dobra?! Nawet łaskawie żeś nie zapukał!
Heero(urażony): A, pewnie piszesz swoje wzdechy do Hildy....(wychodzi)
Duo(wyciąga kajecik i pisze dalej):"Mój ukochany Hee-chan wciąż mnie odtrąca. Chyba jest zazdrosny o Hildę, a przecież ja ją tylko parę razy spotkałem! Oh, jakie to wszystko okropne...moje życie nie ma sensu...Hee-chan, dlaczego nie zauważasz mojej miłości...?"
Heero(znowu wchodzi bez pukania):Idę do lasu, idziesz?
Duo:Nie widzisz, że zajęty jestem?!
Heero(przewraca oczami):Rany......

~~*~~*~~
Akt 110: Klawiszologia
Heero(gra w Carmagedon:TDR2000): Hm, zapomniałem, czym tu się drzwi otwierało?
Duo:Może [O] od 'open'? Bo wiesz, jak rano jadłem śniadanie z moimi dwoma zombiakami-kumplami, Frediem i Markim, to jak Freddie podszedł do drzwi i powiedział "O!" to one się otworzyły.
Heero:Hmm...ale chyba raczej [D] od "door".....
Duo:A też możliwe! Bo jak go Markie kopnął w "D" to nawet przez te drzwi wyszedł!

Aul'on natchnął pri grając(nie, to NIE jest dwuznaczne, świntuchy jedneXD wiem, ze tak myslicie, już ja was znam, Tak, Hi-chan, nie usmiechaj się tak zbereźnie, Duo czytaXD) Heero^^ ofkiors texty Duo to wspomnienia pri^+^
~~*~~*~~
Akt 111:Koncentracja
Przed finalną walką z OZ
Wufei:Muszę się skoncentrowac i uspokoić przed walką.
Duo(entuzjastycznie):Idż do Świątyni Oczyszczenia Ducha i Ciała! Tam ci się na pewno uda!
Wufei:Mówisz?
Duo:Yhmyhmyhm!(raźnie kiwa głową)
Wufei(idzie, idzie, doszedł, stoi przed ŚODiC):Hmmm...dobra, wchodzę.
Wchodzi na wysoką wieżę, po krętych schodkach, marudzi, że coś tu jedzie w końcu staje przed pięknymi, złotymi drzwiami z wyrzeźbionym serduszkiem. Otwiera, a tam stoi najpiękniejszy na świecie, śmierdzący.......... kibel.
Wufei:Bardzo śmieszne, Duo.

~~*~~*~~
Akt 112:Bajer
Heero(kłóci się z Duo):A ja mam Gundam Winga Zero! Ha!
Duo(zrezygnowany):A ja.. ja...ja mam....
Heero:No co?
Duo:Żółte stringi w słoneczka!! HAHAHA!!!
Heero:Osz ty...normalnie artefakt masz!*

tekst by prim&So-chan^^

~~*~~*~~
Akt 113:Jak rozmawiać z ukiem
Heero:Hm... wiesz co, Duo?
Duo:.....nie?
Heero: No właśnie...

~~*~~*~~
Akt 114:Szantaż
Hilda: Jak się ze mną umówisz, to dam ci 100$, Duo.
Duo:....hmmm....dobra, stań w kolejce.
Hilda(idzie dwa dni na koniec kolejki w której stoją wszyscy, o których było choć słóko w całym GWSD oraz ci, których jedynie sparodiowano):O rany! Ale ludu! I ile rózniastych rasXD Nawet serek 'sekret mnicha'XD I aż dwóch różnych Goku? To nie na moje nerwy....(stanęła na końcu kolejki i wypiła 5 aspiryn na raz popijając każdą setkąXD)
Heero:Duo, jak dasz mi kasę na podrasowanie Winga Zero to się z tobą umówię.
Duo:Nie ma sprawy (wyciąga walizeczkę kasy), no, to ci starczy na jakiś czas, nie?^^
Heero:E....tak sądzę...

~~*~~*~~
Akt 115:The end?
Heero(z przerażeniem patrzy na Duo):Duo...Ty...ty...ty chyba nie chcesz...zapuszczać jeszcze bardziej swoich włosów....co....?
Duo(ze złośliwym uśmieszkiem):Ależ chcę, my dear Hee-chan....BUAHAHAHAHAA!!!(śmiech szalonego naukowca)
Heero(kuli się w kącie):nie....nie...tylko nie to....aaa......aaaaaa.....(szaleje z rozpaczy)
primea:Oh, my love Duo-chan, myślimy o tym samym?^^
Duo:Jak zawsze, my love^^
Aul'on:Taa, WY myślicie, ta, jasne,no, na pewno, a ja nazywam się Burdel'gunda i jestem królową Vickinguuff!
prim&Duo(kłaniając się):O wielka, królowo...
Aul'on:........(sweatdrop).......(wtsaje pwoli i z skonfundowany mówi)....fłędzłe(czyt. frędzle)......(wyciąga 5 minigunów (też nie wiem jak on to trzymał ale trzymałXD-dop.prim) i smieje się opętańczo) BUAHAHAHAHHA!!!
Heero:.....a myślałem, ze znalazłem bratnią dyszę(błąd zamierzony).......ech......(wyciąga różowy zeszycik z Błitnej na okładce i wpatruje się z uwielbieniem)
Wuffi:I po ptokach....
Trowa:Tya....tyle w tym sensu co srak naptakał.......

~~*~~*~~
szukaj dalej^^

































Ach, pri będzie dobre i dopisze jeszcze jeden akcik, bo może przez te...hmmm....2 lata? chyba dwa lata to już piszęXD no, to Duo włosy o centymetr podrosły^^


Akt.116: Shogun
Heero:O nie! Zechs mnie pokonał!!! To hańba na moim honorze! Muszę popełnić seppuku!
Duo:Ty se-ppuknij w ten głupi łeb lepiej! (wali Heero po głowie)
Heero:Za co to?
Duo:A co ty myślisz, że pozwolę ci mnie ot tak zostawić?! Yuo are veeeeeryyy stuuupid!!! (znowu wali Heero po głowie)
Heero:Hej, a to?!
Duo(przez chwilę się zastanawia):Tak sobie, na zaś.