"Sen" | ||
Skażone niebo. Czerwony świt, czerwony zachód. Pylista droga do domu. Pośród złomowiska. Biegłem, już zapomniałem jak długo. Jak długo...? Nogi potykały się o metalowe części. Był wszędzie, wszędzie. Nie było wyjścia. Oni tonęli. Powoli opadali na dno. Martwe oczy patrzyły na mnie. Na skażone niebo. Na czerwony zachód. Chcieliśmy uciec. Kolejne wzniesienie. Kolejna dolina bez wyjścia. Bez nadziei. Dusiłem się. Umierałem. Chcieliśmy uciec. Od Edenu. Padłem. Znów. Oni tonęli. W Edenie. Położyłem cię na śmieciach. Usiadłeś, opierając się o moją pierś. Spojrzeliśmy na skażone niebo. Na czerwony zachód |
||
Autor:Cyrograf | ||
Inne wiersze tego autora: Poezja |