The Cold Desire
   Strona Główna FORUM Ekipa Sklep Banner Zasady nadsyłania prac WYDAWNICTWO
Kwietnia 18 2024 13:02:06   
Nawigacja
Szukaj
Nasi autorzy
Opowiadania
Fanfiki
Wiersze
Recenzje
Tapety
Puzzle
Skórki do Winampa
Fanarty
Galeria
Konwenty
Felietony
Konkursy
ŚCIANA SŁAWY
Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek









































POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner





Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
Zobacz Temat
The Cold Desire | Różne | Nasze hobby
Strona 1 z 2 1 2 >
Autor Gotowanie
Flabra
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 18:02
Stwierdziłam, że na pewno jest tu ktoś, kto lubi gotować. Może nie koniecznie tak, żeby codziennie sterczeć przy garach, ale fajnie raz na jakiś czas zrobić coś ciekawego, zaskakując swoich znajomych albo rodzinę.
Jednak na takie interesujące rzeczy czasem ciężko trafić. Dlatego, nie wiem, na ile to się sprawdzi, chciałabym zaproponować dzielenie się swoimi odkryciami kulinarnymi, czymś niespotykanym, albo może sprawdzonym i szybkim w przygotowaniu? Na pewno każdy ma coś, co mu wychodzi najlepiej, bo jak wiadomo, nawet jajecznicę każdy robi inną i ma na nią jakiś swój sposób.

Dzisiaj, przy okazji organizowania rodzinnego obiadu zdecydowałam się na spróbowanie nowego deseru. Nie jest aż tak trudny, jak mi się wydawało, ale wymaga sprawnego przygotowania. Deser nazywa się pieczona alaska i polega na tym, że na biszkopcie (który można zrobić z dowolnego przepisu, albo kupić) najlepiej już takim podzielonym na okrągłe lub kwadratowe porcyjki (najlepiej ten biszkopt zmrozić) kładzie się mocno zmrożone lody, ubija się pianę z cukru i białek (proporcje 1 jajko - 1 łyżka cukru) i szczelnie obkleja się nią lody i biszkopt tak, że widać taką puchatą kulkę. To wkłada się do piekarnika, nagrzanego do 180 - 200 stopni i piecze króciutko, tak z 3-5 minut, aż się zabrązowi pianka i zrobi taka delikatna beza. W efekcie ma się już ciepły biszkopt, ciepłą, upieczoną bezę i zimne lody w środku.
Pyszne
Ja podawałam polane sosem z malin i rumu. Sos był prawie wrzący, więc z zimnymi lodami po prostu przepyszne (oprócz malin i rumu dałam cukier)


"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić"
Autor RE: Gotowanie
Demon Lionka
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 489
Miejscowo: Hell, as usual ;3
Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 19-02-2012 19:36
Brzmi ekstra :3 Ten deser, bym zrobiła, ale mam naturalny antytalent do gotowania XD Autentycznie, kiedyś mi paluszki rybne na patelni stanęły żywym płomieniem XD A zbicie czegoś albo poparzenie się olejem jest prawie na porządku dziennym XD Ciastka nawet z najprostszych przepisów mi nie wychodzą XD


"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
http://www.demon-lionka.deviantart.com/
Autor RE: Gotowanie
Pandorzaste
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 36
Data rejestracji: 19.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 20:21
Gotowania wręcz nie znoszę, dodatkowo jestem w tym noga, ale dzielenie się przepisami to fajny sport, już kilka razy dzięki temu udało mi się znaleźć naprawdę fajne rzeczy smiley. (a nie znoszę z prostego względu- jestem strasznie ślamazarna, więc gotowanie skutecznie wyjmuje mi z życiorysu kilka godzin)

Ultra proste, do tego smaczne, a normalnemu użytkownikowi kuchni nie powinno zająć więcej czasu, niż 40 minut XD. Bierzemy z 3-4 dorodne cebule, białe, kroimy w paseczki lub kostkę (preferuję paski, szybciej się je kroi i dają całkiem miły efekt w daniu), podsmażamy (do zeszklenia) na oleju albo- tym razem to polecam- oliwie z oliwek (którą obecnie namiętnie stosuję razem z octem balsamicznym niemal do wszystkiego) odstawiamy sobie do garnka lub miski na później. Na tej samej patelce podsmażamy- wedle uznania- mięso mielone, tak z pół kilo, najlepiej wieprzowe, lub pokrojoną w paseczki wieprzowinkę (obtoczoną w mące i lekko posoloną i popieprzoną!). Następnie wrzucamy do garnka razem z cebulą, zalewamy wodą tak, aby wszystko lekko się unosiło (nie dodać jej za dużo raczej) i podduszamy. Do tego radzę jeszcze dorzucić marchewkę, najlepiej skrojoną w słupki.Zależnie od mięsa, dłużej lub krócej. W wypadku zwykłej wieprzowiny aż do jej zmięknięcia. W czasie duszenia dodajemy kilka ząbków czosnku. Gdy się nam już to trochę poddusi, dodajemy- kukurydzę (np. jedną puszkę, oczywiście, odlewając z niej zalewę xD), groszek (analogicznie, jak z kukurydzą), mieszamy. Dodajemy słoiczek- raczej większy- koncentratu pomidorowego, znowu mieszamy, doprawiamy wedle uznania (sól pieprz, oregano, bazylia, zioła prowansalskie, curry, imbir- to takie podstawowe rzeczy, jakie dorzucam. Dla ciekawych polecam za to kolendrę i gałkę muszkatołową oraz goździki- świetny efekt!), a na sam koniec dodajemy pokrojone w kostkę ananasy z puszki i przez kilka minut razem gotujemy na małym ogniu... I gotowe. Najlepiej smakuje z makaronem- świdrami, oczywiście al dente.
Można dorzucić pędy bambusa, bardzo pasują smiley.

Z innych makabresek z mojej kuchni, to polecam wariację na marchewkę (przyznam, że osobiście nie znoszę marchewki i jestem w stanie ją przyjąć tylko w postaci ugotowanej)- więc bierze się i obiera duuuużo marchewki (na przykład z kilogram), gotuje się w lekko osolonej wodzie do miękkości, najlepiej pokrojoną w kostkę, choć paseczki też mogą być. Gdy już jest przyjemnie mięciutka, odsączamy wodę, jeśli istnieje taka potrzeba, dodajemy sporo masła (można je wcześniej sklarować, ale nie potrzeba) ((nawet pół kostki na taki kilogram marchewy)) i...z łyżeczkę lub dwie curry. To wszystko razem podgrzewamy jeszcze chwilkę i gotowe. Dobry dodatek do ziemniaków czy mięsa, ale sama też jest wyborna .
Poza tym sałatka serowa lub...kalafiorowa, zależy od fantazji . Serowa- bierze się kostkę (z 30deko chyba) sera żółtego, niezbyt twardego, niezbyt miękkiego, ściera się go na tarce, potem ściera się do niego jeden lub dwa ogórki kiszone (koniecznie kiszone!) i dodaje wedle uznania ząbki czosnku (ja nigdy czosnku nie żałuję, szczerze mówiąc). Dodaje się z łyżkę lub dwie majonezu, tyle, co by łatwo było mieszać, odkłada się do lodówki na jakąś godzinkę, żeby się "przegryzło", a potem można szamać. Najlepiej do chlebka, szczególnie świeżego, lub to tostów. Podobnie robi się taką sałatkę z kalafiora świeżego- zamiast sera, acz wtedy ograniczamy ilość ogórków i nie potrzeba za dużo majonezu.
Oczywiście, zamiast majonezu można użyć odpowiednio doprawionego jogurtu naturalnego.

Szczerze, ja częściej dodaję jogurtu, bo jest jednak lżejszy.

Dorzucę potem przepis na pierniczki (mój popis) oraz świetne i bardzo szybkie ciasto z owocami.
Autor RE: Gotowanie
Flabra
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 20:24
uwielbiam przepisy na ciasta, wrzuć koniecznie! smiley

Pierwszy przepis osobiście zmodyfikowałabym usuwając ananasa, ale poza tym to bardzo lubię taki typ jedzenia, dużo bardziej niż kotleta z ziemniakami


"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić"
Autor RE: Gotowanie
kkohaku
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 517
Miejscowo: Warszawa
Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 19-02-2012 22:49
U mnie z gotowaniem to jest tak różnie: kocham i nienawidzę. Lubię robić dla siebie (egoizm!), dla innych nie, zwłaszcza jak zmuszona jestem całej rodzinie gotować. Wolę jak mi gotują xP A że moja mama kocha gotować, to dziś zaserwowała nam rogaliki z marmoladą i jabłkiem smiley
3566150 http://kkohaku.deviantart.com/
Autor RE: Gotowanie
An-Nah
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 19-02-2012 22:57
Obiad wczorajszy sesyjny, czyli fasola po nowoorleańsku - prosta i smaczna, Pandora potwierdzi, bo jadła smiley

Namaczamy na noc czerwoną fasolę. Rano gotujemy do miękkości. W osobnym garnku podsmażamy cebulę, dodajemy czosnek, pokrojony seler naciowy, paprykę, dusimy do miękkości, po czym wrzucamy fasolę, jakąś kiełbasę (ja miałam frankfuterki i resztkę chorizo), dodajemy koncentrat pomidorowy i przyprawy (jeśli nie ma się na obiedzie nie mogącej jeść ostrych rzeczy Pandory, polecam chili), dusimy jeszcze chwilkę wszystko razem. Ważny jest ten seler naciowy, bez niego wyszłaby normalna fasola smiley
W przepisie, który miałam jadło się to z ryżem, więc i my miałyśmy ryż.

Lubię gotować smiley A jeszcze bardziej lubię piec ciasta ^^


A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war

Edytowane przez An-Nah dnia 19-02-2012 23:07
Autor RE: Gotowanie
Flabra
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 23:06
ale ciasta mają niestety to do siebie, że jak człowiek jest zirytowany to nie wychodzą. Ja zawszę jak piekę zezłoszczona, nawet jak dobrze dodam składniki wszystkie - nie wyjdzie takie jak trzeba.
Ciastem, które chyba najbardziej lubię robić jest szarlotka królewska (taka na biszkopcie, polana czekoladą) i ciastko czekoladowo - wiśniowe


"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić"
Autor RE: Gotowanie
An-Nah
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 19-02-2012 23:12
Flabra, co ty, mnie wychodzą ciasta zawsze smiley

Najbardziej zaś lubię wszelkie serniki :3 I na zimno, i pieczone. I ciasto marchewkowe.


A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war

Edytowane przez An-Nah dnia 19-02-2012 23:13
Autor RE: Gotowanie
Flabra
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 23:17
No więc może ja jestem taka roztrzepana jak się wściekam.

Serniki nie bardzo mi pasują, tak szczerze, oprócz takich serników z serka mascarpone, bo są fajne. Reszta jest zbyt... sucha taka.
A jeśli chodzi o ciasto marchewkowe, to chętnie dowiem się więcej - smaczne jest? I masz może jakiś sprawdzony przepis?


"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić"
Autor RE: Gotowanie
Shat
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 23:29
Ojej! A ja kocham gotować!!! ^O^O^O^O^
I uwielbiam próbować jakieś nowe przepisy, nowe kuchnie. Ostatnio stało się tradycją, że przynajmniej raz w tygodniu przychodzą znajomi i coś gotujemy. (czyt. ja stoję w kuchni i gotuję, a znajomi są od krojenia i siekania xDDD)
Nie będę ukrywać, że od dłuższego czasu rządzi u mnie kuchnia azjatycka. xP
Mogę się pochwalić, że nauczyłam się robić przepyszną wołowinę w zaprawie! A ostatnio zrobiłyśmy z koleżanką kimchi bokkeumbap. ^O^O^ było naprawdę pyszne!
A w ogóle ostatnio chodzi za mną królik... mam niesamowitą ochotę zrobić królika w czerwonym winie albo potrawkę z królika. >.>


"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj
Autor RE: Gotowanie
Flabra
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 63
Miejscowo: Lublin
Data rejestracji: 18.02.12
Dodane dnia 19-02-2012 23:32
To może nie tylko narobisz nam apetytu, ale też podzielisz się jakimś fajnym azjatyckim przepisem? smiley

A korzystając z tego, że mamy temat kulinarny:
Co można jeść na imprezie w stylu lat 20 -30?


"Kto wie, może prawdziwa wolność to miejsce, do którego można wrócić"
Autor RE: Gotowanie
Szehina
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 270
Data rejestracji: 21.11.11
Dodane dnia 20-02-2012 00:33
Łee, jak mi źle, a ja taka sierota w kuchni T_T Nawet kot nigdy nie chciał jeść mojego żarcia.
Autor RE: Gotowanie
Shat
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12
Dodane dnia 20-02-2012 11:30
Dobra... znajcie łaskę Pani. xDDD Podzielę się swoim wspaniałym przepisem na wieprzowinę w marynacie. ^.~
(wołowina będzie następnym razem xD )

Składniki:
0,5kg ładnego kawałka mięcha
2 łyżki brązowego cukru
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki chińskiego wina ryżowego do gotowania
4 łyżki gęstej pasty kukurydzianej (około 4 łyżek mąki kukurydzianej z 4 łyżkami zimnej wody)
olej sezamowy
oliwa
szklanka bulionu
świeży imbir
warzywa jakie tam chcecie
sól
papryka

Przygotowanie:
1. Mięso pokroić na małe kawałki; najlepiej takie 2x2x1. Ale to tak na oko... Chodzi o to, żeby nie były za grube i wygodnie się je trzymało pałeczkami.
2. Przygotować marynatę: wymieszać cukier, sos sojowy, wino ryżowe i dodać 2 łyżki pasty kukurydzianej.
3. Wymieszać mięso z marynatą i odstawić na min. 15 minut.
4. Wlać łyżkę oleju sezamowego na rozgrzany wok. Dolać oliwy, tak kilka łyżek... no znowu na oko. Wrzucić drobno posiekany imbir. xD I rzucić mięso na rozgrzany wok. Smażyć, aż zmieni kolor z wierzchu.
5. Gdy mięso zmieni kolor, dolać bulion. Może się okazać, że będzie potrzeba więcej niż szklankę... więc lepiej dobrze mieć pod ręką przegotowaną wodę. Zawsze można podlać, gdy za dużo wyparuje.
6. Przykrywamy pokrywką i pozwalamy mięsu zmięknąć.
7. W tym czasie gotujemy na parze warzywa: marchewkę, małą kukurydzę w kolbach i groszek w strączkach. Czy jakie inne tam chcecie... xD o! Fasolka szparagowa może jeszcze być.
8. Jak mięso będzie już miękkie, dodać pozostałe 2 łyżki pasty kukurydzianej. Powinien się zrobić gęsty, żółtawy sos z tego bulionu. (Dlatego trzeba czasami wodą podlewać mięso... żeby było z czego sos zrobić. xP )
9. Wrzucić do tego warzywa i przyprawy do smaku. Ale ostrożnie z przyprawami. Marynata jest dosyć przyprawiona już. Zazwyczaj w ogóle nie dodaję soli, tylko chilli.
10. GOTOWE! Można podawać z gotowanym ryżem lub makaronem. smiley

Oczywiście to danie można różnie przerobić... zresztą to, co widzicie... to moja przeróbka oryginalnego przepisu. xD
Anyway, smacznego!


"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj
Autor RE: Gotowanie
Mikkao
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 21
Miejscowo: Kraków
Data rejestracji: 15.11.11
Dodane dnia 20-02-2012 14:04
@Masteeeeeeeeeeeer, ja Ci mogę królika przywieźć. XD Musisz się spieszyć, bo mój ojciec powiada, że za niedługo zlikwidujemy hodowlę, a nasze króliki kompletnie eco i naturalne są. ;P

Ja za gotowanie dopiero się zabieram. Tak sobie umyśliłem, że się nauczę, bo jak w końcu mam zamiar wyjechać za granicę to trzeba będzie sobie samemu w kuchni poradzić. Teraz mama ma wolne przez tydzień, to może coś upichcę. A na razie najlepiej wychodzą mi wypieki - popełniłem już sernik, Australian lumberjack's cake, Mississippi mud cake i szarlotkę. Ale zdecydowanie jednak wolę, jak mam kogoś do pomocy w kuchni odnośnie krojenia. ;>
Autor RE: Gotowanie
Shat
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12
Dodane dnia 20-02-2012 14:15
Kluseczko, to ja chcę królika!!! xD Myślisz, że mógłbyś przywieźć jakieś królicze tuszki do Wawy? W marcu? Jak oboje zjedziemy wtedy do stolicy... xD urządzimy porządny obiad u Nastii. smileyDD


"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj
Autor RE: Gotowanie
Mikkao
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 21
Miejscowo: Kraków
Data rejestracji: 15.11.11
Dodane dnia 20-02-2012 14:51
Kluska się postara coś przywieźć. XD A jak nie będzie królika, to naturalnego i eco kurczaka też mogę. Bo teraz w sumie zima, to nic nie rośnie. Jakby lato było, to mam jeszcze wiśnie, truskawki, maliny, czereśnie, czerwoną porzeczkę, ziemniaki, słoneczniki, gruszki, jabłka itp. Wszystko au naturelle, rzecz jasna. ;>
Autor RE: Gotowanie
kkohaku
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 517
Miejscowo: Warszawa
Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 20-02-2012 15:53
Zróbmy imprezę, wy gotujecie, a reszta nie gotujących pałaszuje smiley Zgoda?smiley

Oh! Ok robię w swoim życiu tylko jeden tort, który kocham i mogła bym go jeść każdego dnia! Tort miodowo-orzechowy *___________* łiii nie długo mam urodziny to sobie sprawię, albo mamusia sprawi smiley

Mikkao! Mój zacny ogródek także posiada takie skarby. Mam wszystko oprócz ziemniaków, ale to z powodu złej ziemi. Ale mam mirabelkę, pięknie kwitnie! Och i brzoskwinie *___* i morele ! W lato nie muszę jeść nic w domu, bo idzie się na zewnątrz, włazi na drzewo i się je xD
3566150 http://kkohaku.deviantart.com/
Autor RE: Gotowanie
An-Nah
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 454
Miejscowo: Thedas/Normandia SR-2
Data rejestracji: 24.10.11
Dodane dnia 20-02-2012 16:28
Och, jak ja zazdroszczę ludziom z własnym ogródkiem... ale wiem, że bym się nim nie zajmowała... mam tylko "ogródek" na balkonie, oczko w głowie mojej mamy - hoduje tam zioła, pomidory i poziomki smiley

Oj, królika nigdy nie próbowałam przyrządzić, w sumie nawet nie pamiętam, żebym jadła...


A warning to the prophet
the liar, the honest -
this is war.
To the leader, the pariah
the victim, the messiah -
this is war
Autor RE: Gotowanie
Mikkao
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 21
Miejscowo: Kraków
Data rejestracji: 15.11.11
Dodane dnia 20-02-2012 16:52
@kkohaku Mirabelek nie mam, ale normalne śliwki są. Tyle, że ja nie jestem wystarczająco często u babci na wsi, coby radośnie włazić na drzewo i jeść owoce. Zwykle są do mnie dowożone w tych... no... łopiankach czy jak to się tam nazywa. XD A nawet czasami moi rodzice sprzedają czereśnie na targu, bo zawsze ich jest za dużo dla nas. Także jak ktoś chce czereśnie to łapać mnie w Krakowie w lecie. ;>
Autor RE: Gotowanie
Shat
Uytkownik

Avatar Uytkownika

Postw: 114
Data rejestracji: 10.02.12
Dodane dnia 20-02-2012 17:57
An, jeśli nie jadłaś, to koniecznie spróbuj! Wielu ludzi ma opory, że ojej! Futrzaczek! Takie śliczne oczka! ...no dobra. Ma śliczne oczka. I pyszne mięso. xD Zwłaszcza polecam w czerwonym winie. smiley

Poza tym jestem za imprezą! ;DDDD Pomysły na to kiedy i gdzie? Bo my na razie planujemy w Wawie 23-25 marca. smiley


"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj
Strona 1 z 2 1 2 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Uytkownika

Haso



Nie jeste jeszcze naszym Uytkownikiem?
Kilknij TUTAJ eby si zarejestrowa.

Zapomniane haso?
Wylemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nasze projekty
Nasze stałe, cykliczne projekty



Tu jesteśmy
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć



Ciekawe strony




Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.

Myar
22/03/2018 12:55
An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie smiley

Limu
28/01/2018 04:18
Brakuje mi starego krzykajpudła :c.

An-Nah
27/10/2017 00:03
Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017 smiley

Aquarius
28/03/2017 21:03
Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.

Aquarius
28/03/2017 21:02
Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.

Archiwum