Tutaj będą umieszczane odnosniki do stron, na których znalazły się recenzje wydanych przez nas książek
POLECAMY
Pozycje polecane przez naszą stronę. W celu zobaczenia szczegółów należy kliknąć w dany banner
Witamy
Strona ta poświęcona jest YAOI - gatunkowi mangi i anime ukazującemu relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Jeśli jesteś zagorzałym przeciwnikiem lub w jakiś sposób nie tolerujesz homoseksualizmu, to lepiej natychmiast opuść tę witrynę - resztę naszych Gości serdecznie zapraszamy
kkohaku napisał/a:
Nigdy nie miałam świnki, ale zawsze wydawały mi się nieco tępe xD Lubię zwierzęta, które odwzajemniają to co człowiek robi dla nich, nawet jak tylko go głaszcze.
Ach ty interesowna kobieto ;D A świnki nie są tępe. Moja pozwala się brać na ręce tylko mnie, na resztę domowników burczy xD Poza tym, gdy się za mną stęskni, liże mnie po ręce T_T (urocze) Poza tym chodzi za mną po pokoju i reaguje, gdy wracam do domu, głośno popiskując. To kochane zwierzątko ^^
A wróblom zimą wysypuje się ziarno, wiesz?
Nie no... rzeczywiście żaby nie dokarmiam xD Ale mają miejsce, w którym jest im dobrze.
Edytowane przez Szehina dnia 04-02-2012 19:35
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 04-02-2012 19:54
A ja mam odczucia podobne do Kkohaku, tylko w związku z chomikami. Jakieś to takie nieogarnięte było...
Na marginesie: zdjęcia zwierzaków cudne, zwłaszcza zdjęcia kotów! Ale koty chyba zawsze wychodzą na zdjęciach dobrze, obiektyw je kocha jak Marilyn Monroe...
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 517 Miejscowo: Warszawa Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 04-02-2012 22:08
Cóż ja poradzę, że właśnie świnki morskie i chomiki to nie są zwierzęta, które uwielbiam jak koty. Zwłaszcza, że koty są inteligentne. Nie mówię, że świnki nie, bo nie wiem ale w porównaniu z psami to na pewno koty piją ich na głowę. Wybaczcie ale nie przepadam za psami najbardziej, ale to dlatego, że miałam z nimi często niezbyt przyjemne spotkanie xD
Nieee Ome, nie każdy kot jest ładny. Moja znajoma takiego, na którego nie potrafię patrzeć. Bo ma tak dziwnie ludzkie oczy i pysk, że mnie ciarki przechodzą O_o
Postw: 301 Miejscowo: Potężny Księgozbiór Data rejestracji: 29.10.11
Dodane dnia 04-02-2012 22:13
Brzmi ciekawie Nie twierdzę, że każdy kot jest ładny, ale jakoś każdy, którego widziałam na zdjęciach, wychodził cudnie. Chyba że trafiałam wyłącznie na udane zdjęcia...
Natomiast psy szalenie lubię, ale nie miałam z nimi raczej przykrych doświadczeń.
"No wiesz, standardy muszą być. Jak jest licealista, to koniecznie musi mieć chłopaka albo z mafii, albo lekarza, albo architekta, albo właściciela sklepu z kosiarkami".
Źródło cytatu: Jedyna i Niepowtarzalna Natiss
Postw: 517 Miejscowo: Warszawa Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 04-02-2012 22:46
Brzydkich kotów się nie fotografuje ;D
Ech przez to, że mieszkam na pograniczu swojego miasteczka gdzie więcej działek niż domów mieszkalnych, tym bardziej szaleją bezdomne psy. Chociaż jak ludzi zaczyna przybywać, to może i ubywa bezdomnych, ale za to jest więcej tych właśnie domowych. Niestety przeważnie właściciel jest winny. Często mówią, ze pies nie gryzie, nawet jeśli z zębami do ciebie leci. Nie rozumiem jak ludzie mogą być tak głupi i naiwni, to zwierze, nie myśli. Poczuje zagrożenie, po prostu atakuje i wołania właściciela raczej na nic się nie zdarzą.
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 04-02-2012 23:05
Za zwierzaki powinni po prostu odpowiadać ich właściciele, bo przecież teoretycznie powinni je znać i wiedzieć, jak się zachowają X3 Ja nie straszę naszym psem, bo go znam i wiem, że obcy budzą w nim ataki paniki i przemożną potrzebę ucieczki X3
A co do psów i kotów - tak jak Kohaku wolę koty Choć w moim przypadku strasznie dużo smutku się z nimi wiąże... Ponad dwa tygodnie przepadł bez wieści Talvi, a cztery dni temu na wizycie w lecznicy okazało się, że Niiro ma białaczkę Umiera i nie wygląda, jakby miał dożyć ranka To cholernie przykre, że niczego nie można zrobić i w żaden sposób nie można mu pomóc...
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 517 Miejscowo: Warszawa Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 05-02-2012 20:10
Teoretycznie powinni znać swoje zwierzaki, ale za każdym razem przekonuje się, że w praktyce jest kompletnie inaczej. Miałam to szczęście, że poczułam to na własnej skórze. Wkurwia mnie jak właściciel gada, że pies nie gryzie, BO NIKOGO NIGDY NIE UGRYZŁ, i nagle piesek rzuca się na mnie.
Och Lionko współczuje Ech ja chyba dlatego nie chodzę ze swoimi kotami do lekarza, a po drugie nie stać mnie aby w razie czego leczyć je.
Miałam chomiki i świnkę morską, więc mam porównanie. Chomiki rzeczywiście są tępe, a do tego złośliwe =_="
Nigdy nie ugryzł mnie żaden pies, ale bywałam obszczekiwana. Obcemu psu nie wolno patrzyć w oczy. Nie wolno gwałtownie się zatrzymywać, lub zwalniać kroku. I broń Boże szurać butami 0_o Reagują natychmiastowo...
Kocham wilki, są absolutnie fantastyczne! Mam na ich punkcie bzika. Interesują mnie te dziko żyjące. Niestety, są na wyginięciu
Postw: 517 Miejscowo: Warszawa Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 05-02-2012 20:27
Hmm... ciężko nie panikować kiedy rzuca się na ciebie baardzo duży pies Ja miałam to szczęście, że trzy razy zaatakował mnie pies i raz ugryzł na szczęście delikatnie, ale od tej pory serce mi staje jak widze wolno biegającego, dużego psa.
Oj tak chomiki są złośliwe, Moja przyjaciółka miała jednego i ze złości sikał xD
Ooo interesujesz się wilkami? A ja właśnie opisuje wilcze zachowanie w człowieku haha xD I ogólnie wilczek występuje u mnie
Wilcze zachowanie w człowieku... Stuprocentowy heteroseksualista xD, dominujący i zorganizowany. Kochający wielkie przestrzenie i podróżowanie. Rodzinny, czujny, zdystansowany, surowy, porywczy, ceniący stałość, silna świadomość własności. Z tymi cechami kojarzy mi się człowiek-wilk
A ty jakieś opowiadanie piszesz, czy cuś?
A, to musi być interesujące, chętnie bym je przeczytała. Wyślesz na Desire?
Wilki są naprawdę wspaniałe!! (ostatnie zdanie napisałam tylko dlatego, żeby nie było offtopu xD)
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 05-02-2012 22:39
Niirek umarł dzisiaj w nocy Nagle mu się pogorszyło i po kilku godzinach było już po nim Okropne, kiedy nie można zwierzakowi pomóc Ja w moje fortunę nieraz wykładałam, ale to im pomagało, a to najważniejsze. Niestety - wobec chorób śmiertelnych każdy lekarz jest bezradny
Wilki są super - od zawsze podobały mi się na równi z kotami. Choć mnóstwo zwierzaków jest zachwycających i inspirujących. Ja długo miałam fazę na sowy po obejrzeniu "Owls of Ga Hoole"...
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Oj, Lionko, bardzo mi przykro... Miesiąc temu umarł kot mojej babci. Był zawsze bardzo pogodny i miał zwyczaj wskakiwać gościom na kolana, ale w porównaniu do pozostałych kotów babci, ten zawsze był bardzo szczupły, mimo, że jadł tyle, co reszta. Pewnego ranka znaleziono go przy drzwiach. Wyglądał, jakby spał . Strasznie nam było żal... Nie rozumiem, co mu się przytrafiło, podejrzewam, że miał jakąś wadę genetyczną. Ktoś go do babci podrzucił, jak był bardzo mały. A mój Noddy to też nagle odszedł. Miał już ponad szesnaście lat, ciężko, gdy odchodzi zwierzak, z którym tak długo się żyło.
Zauważyłam, że lubimy te same bajki xD Znam Owls of Ga Hoole i jestem zachwycona grafiką *_* Z początku myślałam, że to taka durna, amerykańska bajeczka, ale szybko się przekonałam, że opowieść jak najbardziej poważna. Ciekawe czy zrobią kontynuację, bo takie trochę otwarte zakończenie. Zastanawiam się czy jego brat przeżył 0_o
Kkohaku... widzę, że lubisz ,,wytrzeszcze" Czy to tak z przyzwyczajenia, po przeczytaniu mangi? ^_^ Swoją drogą, sowy są super-hiper-milusi! Nie zniechęciłam się do nich nawet po filmie ,,Czwarty stopień" xD
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 06-02-2012 23:05
Straszne, kiedy zwierzaki odchodzą Zwłaszcza, kiedy zachorują i cierpią przez to...
"Owls of Ga Hoole" to jest bajka zrobiona na podstawie książek Kathryn Lasky "Guardians of Ga'Hoole". Kupiłam pierwszą część, "The Capture" - bardzo sowia i widać, że autorka mnóstwo o sowach wie. Bajka jest niedokładna względem książek - np. w książce Soren został wypchnięty przez brata z gniazda i tylko on trafił do warowni X3
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 517 Miejscowo: Warszawa Data rejestracji: 04.12.11
Dodane dnia 07-02-2012 22:19
Współczuje Lionko W sumie jest to wpisane w pokochanie zwierzaka, bo w końcu kiedyś odejdzie. Ale inaczej przeżywa się to jak widzi się jego cierpienie, a jak to jak po prostu nie wraca.
Ech...mój stary kot wczoraj odstawił nam scenę jak z horroru. Wchodzi do kuchni z dworu, a ja patrze smuga krwi na podłodze O_o Ogon strasznie mu krwawił i miał do niego coś przylejone. Zmroziło mnie bo pomyślałam, że samochód przejechał mu po ogonie i zmiażdżył, ale po kocie nic nie było widać. Po tem okazało się, że ten kawałek na czubku ogona to lód. Nie wiem jak to zrobił, ale albo miał już ranę na ogonie i włożył przez przypadek w wodę a to zamarzło, albo umoczył czubek w wodzie, to zamarzło i zaczęło krwawić. Nie wiem, ale krwi było strasznie dużo jak lód zaczął się roztapiać. Trzymanie kota aby się nie ruszał, kiedy brat próbował mu roztopić lód było niezłym wyczynem. Na szczęscie operacja się udała i kot chodzi z opatrunkiem xD Mam nadzieje, że wszystko się zagoi xD
"Owls of Ga Hoole" ogladałam al przyznam szczerze, że w połowie mnie znudziło Taki typowy schemat, że nie potrafiło mnie to zaciekawić. Ale sama animacja super
Postw: 489 Miejscowo: Hell, as usual ;3 Data rejestracji: 03.11.11
Dodane dnia 07-02-2012 23:40
Biedny kotek, Kohaku! Dobrze, że mu pomogliście Za trzymanie i roztapianie lodu na pewno wdzięczny nie był, ale powinno mu się zagoić niedługo
A w "Owls of Ga Hoole" animacja była fantastyczna :3 Cholernie żałuję, że nie poszłam w 3D tego obejrzeć, bo widoki z lotu ptaka musiały być ekstra :3 Wyznaję zasadę, że większość filmów się do 3D nie nadaje, ale ten nadawał się jak najbardziej
"- Sometimes even Hell is frozen over.
- Maybe. But even Hell isn't frozen forever."
"Death In Your Eyes..." - Lucifer and Mastema
Postw: 22 Miejscowo: Białystok Data rejestracji: 10.02.12
Dodane dnia 10-02-2012 21:58
W swojej słodkiej młodości, od lat najmłodszych, bowiem od czasu, gdy miałem miesiąc towarzyszyła mi pewna suczka - mieszaniec owczarka niemieckiego z dobermanem. Była ode mnie starsza, acz niewiele - dalej klasyfikowała była do szczeniaków i tak w zasadzie wyglądała. Kontakt mieliśmy wspaniały, po dziś dzień zostały wspomnienia, gdy to ja mówiłem, że będę ją pilnował, ale w efekcie to jednak ona to robiła; dbała, by nic mi się nie przydarzyło i zawsze na mnie zerkała, nawet wtedy, gdy z pozoru spała sobie na tarasie. Przybłąkała się, a z jej strachów i rzeczy, których nie lubiła można wywnioskować, że wcześniej miał ją mężczyzna, który nadużywał alkoholu i prawdopodobnie przez to siedziała ciągle w budzie - fobia jej pozostała aż do śmierci.
Lata mijały, ona ciągle była ze mną. W międzyczasie się przeprowadziłem i po domu plątać się poczęła kotka, Roka, starsza ode mnie i od Saby najpewniej też. Był to zwierzak mojej cioci, która wyjechała do Londynu. Była to kotka-damulka, nie dawała sobie w kaszę dmuchać i to dość humorzasty był zwierz.
W moim krótkim życiu przewinęły się też pięć myszek, a historia ich posiadania nie jest może najciekawsza, ale zawsze jakaś - kupiłem jedną, Emi, w zoologicznym. Chciałem, by była dziewczynką i nie była ciężarna - o ile to pierwsze wyszło, to drugie... Tydzień po kupnie, a że to były w ogóle święta Bożego Narodzenia, to i dostałem niezły prezent, sprzątając klatkę zauważyłem, że Emi fruwa jak na skrzydłach jakaś zdenerwowana, że dotykam domku. Otworzyłem daszek od niego i co się okazało? Cztery ciepłe, małe, nagie i bez sierści ciałka. Tak zostałem posiadaczem Ayase, Yumi, Sasuke i Ai. Rok czy półtorej później musiałem oddać myszki, ponieważ nagle matce ich obecność nie była na rękę (choć nigdy ich nie lubiła), Rokcię mi zabrano, a Saba 05.12.10r umarła na raka.
W tej chwili nie mam żadnego zwierzaka, co źle działa mi na psychikę, bo całe życie miałem zwierzaka i jego brak jest dla mnie naprawdę krzywdzący.
@dracjonis... jak Ty to wytrzymujesz? T____T ja mam przynajmniej swoją kocicę na weekendy.
A właśnie... a propos kocicy... xD Zastanawiam się, czy o Isztar pisać tutaj... czy może założyć jej osobny temat? xP Mogłabym tam jej nowe zdjęcia wrzucać. Lol.
"EARTH to pervert staring at my hot body!"
"Stop that. You're distracting me from looking at you."
"I'm not a peice of meat!"
"Tell that to my dick right now."
"I have no interest in talking to your dick. Although it seems to be more responsive than your brain."
-Min7girl @ lj
Bannery do miejsc, w których można nas też znaleźć
Ciekawe strony
Shoutbox
Tylko zalogowani mog dodawa posty w shoutboksie.
Myar 22/03/2018 12:55 An-Nah, z przyjemnością śledzę Twoje poczynania literackie
Limu 28/01/2018 04:18 Brakuje mi starego krzykajpudła :c.
An-Nah 27/10/2017 00:03 Tymczasem, jeśli ktoś tu zagląda i chce wiedzieć, co porabiam, to może zajrzeć do trzeciego numeru Fantoma i do Nowej Fantastyki 11/2017
Aquarius 28/03/2017 21:03 Jednak ostatnio z różnych przyczyn staram się być optymistą, więc będę trzymał kciuki żeby udało Ci się odtworzyć to opowiadanie.
Aquarius 28/03/2017 21:02 Przykro słyszeć, Jash. Wprawdzie nie czytałem Twojego opowiadania, ale szkoda, że nie doczeka się ono zakońćzenia.
Nie twierdzę, że każdy kot jest ładny, ale jakoś każdy, którego widziałam na zdjęciach, wychodził cudnie. Chyba że trafiałam wyłącznie na udane zdjęcia...
Ponad dwa tygodnie przepadł bez wieści Talvi, a cztery dni temu na wizycie w lecznicy okazało się, że Niiro ma białaczkę 
Próbuję zabrać się za 20 roz xD Nie, u mnie pan-wilk jest stuprocentowym homoseksualistą xD 
W sumie jest to wpisane w pokochanie zwierzaka, bo w końcu kiedyś odejdzie. Ale inaczej przeżywa się to jak widzi się jego cierpienie, a jak to jak po prostu nie wraca.
